W środę 23 grudnia br. około godz. 15:00, patrol mieszany Policji i Straży Miejskiej udał się na ul. Dmowskiego, gdzie 85-letnia kobieta, zamieszkująca w jednym z bloków, nie dawała znaków życia od 3 dni. Na miejscu nikt nie otworzył drzwi, a z mieszkania nie dobiegały żadne dźwięki. Sąsiedzi wskazali, że w mieszkaniu może znajdować się także 63-letni syn kobiety. Z uwagi na fakt, iż mieszkanie znajdowało się na parterze, strażnik wszedł na balkon, gdzie przez okno spostrzegł człowieka leżącego na podłodze, który się nie poruszał i nie reagował na pukanie w szybę. W związku z tym na miejsce niezwłocznie zostało wezwane Pogotowie Ratunkowe oraz Straż Pożarna. Następnie strażak wszedł przez okno i otworzył od wewnątrz drzwi wejściowe. W mieszkaniu znajdowała się starsza kobieta oraz mężczyzna, którzy byli skaranie wyczerpani. Decyzją lekarza, osoby te zostały przewiezione do szpitala. Na miejsce przybył także patrol Policji, który przejął dalsze prowadzenie sprawy.