Miał przy sobie dowód osobisty wystawiony na inną osobę. Okazało się, że właściciel dowodu, nie żyje od 2006 roku. Mężczyzna twierdził, że dostał dokument pod zastaw pożyczonych pieniędzy. Kolejny ujęty mężczyzna, przy którym wykryto dowód należący do kogo innego, tłumaczył, że dokument znalazł i nie wiedział, że należy go zwrócić.

Do pierwszego zdarzenia doszło 15.01.2014 roku, podczas interwencji podejmowanej wobec kierowcy. W trakcie legitymowania, patrol Straży Miejskiej zauważył, że mężczyzna ma wśród swoich dokumentów drugi dowód. Okazało się, że jest to dowód osobisty wystawiony na inną osobę, która nie żyje od 2006 roku.  Mężczyzna tłumaczył się, że dokument otrzymał pod zastaw pożyczonych pieniędzy.

Druga interwencja miała miejsce w tym samym dniu, podjęta została wobec dwóch nieletnich. Jeden z nich miał przy sobie dowód osobisty należący do innej osoby. Ujęty tłumaczył, że dokument znalazł poprzedniego dnia w okolicach Starego Rynku. Wyjaśniał, że był sam i nikt go nie widział. Nieletni nie był w stanie określić w jakim celu schował dowód do kieszeni. Ponadto twierdził, że nie wiedział o obowiązku zwrotu dokumentu do organu wydającego. W celu wykonania dalszych czynności, ujęty został przewieziony do KP Śródmieście.